Akcje i kampanie społeczne

Znów brawura, znów tragedia…

Policjanci z Bierunia wyjaśniają okoliczności wypadku do jakiego doszło w sobotę, w Chełmie na ul. Chełmskiej. Dwoje dzieci rannych w wypadku przetransportowano do szpitala śmigłowcem. Wstępna przyczyna wypadku to brawura i brak ostrożności.

Policjanci z Bierunia wyjaśniają okoliczności wypadku do jakiego doszło w sobotę, w Chełmie na ul. Chełmskiej. Dwoje dzieci rannych w wypadku przetransportowano do szpitala śmigłowcem. Wstępna przyczyna wypadku to brawura i brak ostrożności.

Do kolejnego tragicznego wypadku doszło w sobotę rano, w Chełmie Śląskim, na ul. Chełmskiej. 36-letniemu kierującemu fordem fokusem, podczas wykonywania manewru wyprzedzania kilku samochodów „w ciągu”, drogę zajechał jeden z kierujących wyprzedzanych pojazdów. Aby uniknąć zderzenia,  kierujący fokusem odbił w lewo, uderzył w krawężnik, a następnie w przydrożny mostek, w wyniku czego dachował.

 
W następstwie wypadku, dwoje dzieci w wieku 11 i 13 lat zostało rannych. Przetransportowano je śmigłowcem do szpitala w Katowicach - Ligocie. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
 
Policjanci z Bierunia wyjaśniają wszystkie okoliczności tego wypadku.
 
Z wstępnych ustaleń wynika, iż po raz kolejny bezpośrednią przyczyną wypadku była brawura, nieostrożność i nadmierna prędkość. Kierujący byli trzeźwi.
 
Przypomnijmy, że w identycznych okolicznościach, w wyniku zajechania drogi podczas wyprzedzania ciągu pojazdów, w Imielinie na ul. Adamskiego, 29 maja tego roku, zginął 29-letni motocyklista.
Powrót na górę strony