Nie zatrzymał się do kontroli, nie miał uprawnień i był pijany
Kierowca, który przekroczył dozwoloną prędkość i nie zatrzymał się do kontroli drogowej, miał w organizmie prawie 2,5 promila alkoholu. Szybko wyszło też na jaw, że mieszkaniec powiatu bieruńsko-lędzińskiego ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Do zdarzenia doszło na ulicy Dąbrowa w Bojszowach, w piątek (3 czerwca) po godzinie 14.00. Dokonany przez policjantów ruchu drogowego pomiar prędkości volvo wykazał, że kierowca tego samochodu w obszarze zabudowanym przekroczył dozwoloną prędkość o 36 km/h. Ponadto podczas jazdy nie miał włączonych świateł wymaganych przepisami. Zlekceważył też wydane przez mundurowych polecenie zatrzymania się i zaczął uciekać. Po krótkim pościgu został zatrzymany na ulicy Pancerniaków. Dalsze czynności wykonane przez policjantów wykazały, że 56-letni mieszkaniec naszego powiatu na swoim sumieniu ma dużo więcej. Mężczyzna kierował samochodem, mając w organizmie blisko 2,5 promila alkoholu. Dodatkowo ma zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów w ruchu lądowym, a jego prawo jazdy zostało zatrzymane w 2021 roku za jazdę pod wpływem alkoholu. Teraz o dalszym losie 56-latka zadecyduje sąd. Za niezatrzymanie się do kontroli grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Kierowca ten poniesie również konsekwencje za naruszenie sądowego zakazu, jazdę w stanie nietrzeźwości oraz za wykroczenia, które były przyczyną zatrzymania go do kontroli drogowej.
Pamiętajmy, że jazda w stanie nietrzeźwości niesie za sobą nie tylko konsekwencje prawne, ale przede wszystkim ryzyko spowodowania tragicznego wypadku, ponieważ alkohol:
- zmniejsza szybkość reakcji;
- ogranicza pole widzenia;
- powoduje błędną ocenę odległości i szybkości;
- powoduje błędną ocenę własnych możliwości;
- znacznie obniża samokontrolę i koncentrację;
- powoduje rozproszenie uwagi oraz senność.