Pijany kierowca zatrzymany dzięki reakcji świadków
Policjanci ruchu drogowego zatrzymali kierowcę fiata, który w organizmie miał blisko 3 promile alkoholu. Udaremnienie dalszej jazdy 33-latkowi, który jechał zygzakiem i wykonywał na drodze niebezpieczne manewry, możliwe było dzięki informacji uzyskanej od świadków tego zdarzenia i ich pomocy w namierzeniu nieodpowiedzialnego kierowcy.
Postawą godną naśladowania wykazali się świadkowie niebezpiecznego zachowania na drodze kierowcy fiata cinquecento, który w sobotę (18 września) przemieszczał się ulicami Bierunia Starego. Kompletnie pijany 33-latek nie dość, że do samochodu miał doczepioną przyczepkę i jechał zygzakiem, to na skrzyżowaniu ulicy Macieja z Licealną zaczął wykonywać niebezpieczne manewry świadczące o tym, że nie panuje nad kierowanym pojazdem. Mężczyzna ten jazdę zakończył na ulicy Łysinowej, gdzie nie potrafił już uruchomić silnika fiata. Samochód przepchnął z jezdni na pobocze i udał się do jednej z posesji. Nieodpowiedzialny kierowca cały czas był w zasięgu wzroku jednego ze świadków zdarzenia, którzy o swoich podejrzeniach powiadomili bieruńskich stróży prawa. Przybyli na miejsce policjanci ruchu drogowego sprawdzili stan trzeźwości wskazanego przez nich kierowcy. Badanie wykazało u 33-letniego cudzoziemca 2,9 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu śledczy przedstawili mu zarzuty. Sprawa trafi teraz do sądu. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grożą nawet dwa lata więzienia i utrata prawa jazdy na co najmniej 3 lata.
Zgłaszającym dziękujemy za reakcję i udzieloną pomoc. Dzięki obywatelskiej postawie być może nie doszło do tragedii na drodze!
PAMIĘTAJMY!!
Nietrzeźwi kierowcy stwarzają zagrożenie nie tylko dla siebie, ale również dla innych użytkowników dróg. Pijani kierowcy mogą być przyczyną tragicznych w skutkach wypadków drogowych. Picie alkoholu przez kierowcę stwarza realne zagrożenie dla życia i zdrowia wszystkich uczestników ruchu.