Wiadomości

Tragedia na Łysinie w Bieruniu

Data publikacji 25.08.2011

Policjanci z Bierunia wyjaśniają okoliczności tragicznego wypadku, do jakiego doszło dziś na zbiorniku wodnym Łysina w Bieruniu. Utonął 66-letni mieszkaniec Bierunia. Był wytrawnym pływakiem. Prokurator zarządził sekcję zwłok.

Policjanci z Bierunia wyjaśniają okoliczności tragicznego wypadku, do jakiego doszło dziś na zbiorniku wodnym Łysina w Bieruniu. Utonął 66-letni mieszkaniec Bierunia. Był wytrawnym pływakiem. Prokurator zarządził sekcję zwłok.

Policjanci bieruńskiej komendy wyjaśniają okoliczności tragicznego wypadku do jakiego doszło dziś, 25 sierpnia 2011 r. wczesnym popołudniem, na zbiorniku wodnym Łysina w Bieruniu. Utonął 66-letni mieszkaniec Bierunia. Zbiornik Łysina jest znanym i lubianym miejscem letniego wypoczynku. Nad bezpieczeństwem kapiących się czuwają ratownicy Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Jak ustalono, do tragedii doszło jednak na niestrzeżonej części zbiornika.
 
Z wstępnych ustaleń Policji wynika, iż nie ma bezpośrednich świadków tragedii. Podjęta przez ratowników WOPR-u reanimacja, kontynuowana przez przybyły na miejsce zespół pogotowia ratunkowego, mimo kilkudziesięciu minut jej trwania, nie przyniosła rezultatu. Lekarz stwierdził zgon.
 
Ofiara utonięcia była znana ratownikom WOPR pracującym na zbiorniku. To wytrawny pływak, pokonujący codziennie dystans około 1 km. To pierwsza ofiara tegorocznych kąpieli na Łysinie.
 
Prokurator zarządził sekcję zwłok. Postępowanie w tej sprawie prowadzą bieruńscy policjanci.
Powrót na górę strony