Wiadomości

Szczęśliwe odnalezienie nieletniego

Data publikacji 20.05.2011

19 maja 2011 r. w bieruńskiej komendzie zgłoszono zaginięcie 14-latka. Od przystanku, gdzie wysiadał z busa, pies policyjny nie podjął tropu. Poderwano siły policyjne, wsparli je strażacy. Po kilku godzinach poszukiwań, nastolatka odnaleziono całego i zdrowego, kilkaset metrów od domu.

 

19 maja 2011 r. około godziny 18.00 zgłosiła się do bieruńskiej Komendy zaniepokojona matka, że jej 14-letni syn nie wrócił ze szkoły do domu. Nigdy wcześniej takie sytuacje nie miały miejsca. Z wstępnej relacji wynikało, że ostatni raz był widziany około godz. 15.15 podczas wysiadania ze szkolnego busa, w Bieruniu, na przystanku w pobliżu domu.
 
Dyżurny Komendy natychmiast na miejsce skierował policjantów i przewodnika z psem tropiącym. Podał drogą radiową komunikat do wszystkich patroli na terenie powiatu. Policjantom przekazano zdjęcie zaginionego chłopca. Przybyły na miejsce zaginięcia pies, niestety nie podjął tropu. Przeprowadzona penetracja pobliskich ulic i zaułków, dworców, Rynku i przylegających uliczek oraz miejsc, gdzie często spotyka się młodzież - nie odniosła spodziewanego efektu.
 
Zaczął zbliżać się wieczór i powoli zapadać zmrok. Policjanci postanowili jeszcze bardziej zintensyfikować swoje działania. O współpracę poproszono strażaków. Dyżurny Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Tychach w trybie alarmowym skierował na miejsce i oddał do dyspozycji Policji 6 zastępów, w tym OSP w Bieruniu - łącznie ponad 30 strażaków.
 
Postanowiono tzw. tyralierą przeczesać ponownie miejsca od przystanku autobusowego, gdzie ostatnio był widziany nieletni, w kierunku domu oraz pobliskie zarośla i miejsca trudno dostępne.
 
Około godziny 22.30 zastęp straży pożarnej szczęśliwie odnalazł nieletniego w rejonie leśnym w pobliżu stadionu „UNI Bieruń”. Nie miał żadnych obrażeń. Cały i zdrowy, lecz troszkę wystraszony sytuacją, został przekazany szczęśliwej matce.
 
Po raz kolejny współpraca Policji i Straży Pożarnej przyniosła zamierzony efekt i zakończyła się sukcesem. Całość akcji trwałą niewiele ponad 4 godziny.
 
Była już prawie północ, gdy wszyscy spokojnie odetchnęli. Zastanawiali się jedynie, co przyniesie kolejny dzień….
Powrót na górę strony