Alkohol z lodem... ale tylko w drinku.
Apelowaliśmy o ostrożną jazdę z uwagi na skrajnie trudne warunki drogowe. Większość ludzi wzięła sobie apel do serca, w efekcie kolizji nie było więcej niż w niejeden "zwykły" dzień. Niektórzy jednak potraktowali go zbyt dosłownie. Bohaterka naszego artykułu na przykład postanowiła sobie dodać odwagi w zupełnie niemądry sposób.
Apelowaliśmy o ostrożną jazdę z uwagi na skrajnie trudne warunki drogowe. Większość ludzi wzięła sobie apel do serca, w efekcie kolizji nie było więcej niż w niejeden "zwykły" dzień. Niektórzy jednak potraktowali go zbyt dosłownie. Bohaterka naszego artykułu na przykład postanowiła sobie dodać odwagi w zupełnie niemądry sposób.
Cała sytuacja miała miejsce wczoraj tuż przed godziną 15.00. Policjanci zostali wezwani do leżącego w rowie ul. Dzikowej Fiata Cinquecento. Okazało się, że kierującej, 39-letniej mieszkance Lędzin nie pomogłyby żadne środki ostrożności. Pomiar urządzeniem wykazał bowiem blisko 2,6 promila alkoholu. Pozostaje tylko cieszyć się, że zarówno samej kierującej jak i nikomu innemu nic się nie stało. Już na trzeźwo kobieta będzie mogła przemyśleć swoje postępowanie. Na pewno straci prawo jazdy, grozi jej wysoka grzywna, a nawet kara więzienia.