Wiadomości

Tragiczny weekend

Data publikacji 28.09.2010

Miniony weekend upłynął pod znakiem zdarzeń w ruchu drogowym. Zatrzymano wielu nietrzeźwych kierowców, doszło też do kilku wypadków. Dwa z nich okazały się najbardziej tragiczne w skutkach. To jeden z najczarniejszych weekendów na bieruńskich drogach.

Miniony weekend upłynął pod znakiem zdarzeń w ruchu drogowym. Zatrzymano wielu nietrzeźwych kierowców, doszło też do kilku wypadków. Dwa z nich okazały się najbardziej tragiczne w skutkach. To jeden z najczarniejszych weekendów na bieruńskich drogach.

Tradycyjnie piątkowe popołudnie oznacza początek weekendu. Dla policjantów jednak okazało się początkiem ponurej statystyki. Około godziny 18.00 w Bieruniu na ul. Wawelskiej doszło do zderzenia samochodu i motocykla. Prawdopodobną przyczyną było nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu motocykliście. W efekcie 38-letni mieszkaniec Jastrzębia Zdroju z obrażeniami ciała przewieziony został do szpitala. Kilka godzin później w Chełmie Śląskim na ul. Górnośląskiej doszło do pierwszej tragedii. W nieustalonych okolicznościach kierująca samochodem m-ki "Skoda", 32 -letnia kobieta potrąciła 46 -letniego mieszkańca Imielina. Mężczyzna poniósł śmierć na miejscu. Chwilę później, również w Chełmie Śląskim na ul. Odrodzenia 53- latek z Katowic, podczas dojeżdżania do zamknietego przejazdu kolejowego zasnął w swoim "Roverze" i z niewielką prędkością uderzył w stojący przed zaporami samochód. Nikomu nic się nie stało, okazało się jednak, że mężczyzna miał 2,35 promila alkoholu. Sobotni czarny bilans rozpoczął mieszkaniec Bierunia, który jadąc na rowerze miał  3,3 promila alkoholu. Zaś tuż przed północą, w Imielinie na ul. Adamskiego doszło do kolejnej tragedii. Nie wiadomo, dlaczego kierujący samochodem m-ki "VW Passat" 42- latek z Lędzin stracił panowanie nad pojazdem. W efekcie jednak zjechał na pobocze, "ściął" słup energetyczny i uderzył w ogrodzenie posesji. Kierowca zginął na miejscu, zaś pasażerowie, 22 -latek i 23 -latek z Lędzin z obrażeniami ciała przewiezieni zostali do szpitala. Ponurą statystykę zakończył wypadek, który wydarzył się zaledwie kilka godzin później, w niedzielny poranek na ul. Gościnnej w Bojszowach. Doszło tam do zderzenia samochodu m-ki "BMW" i "Suzuki". Do szpitala przewieziony został 21- letni pasażer "Suzuki".  Miniony weekend dobitnie pokazuje, jak łatwo może dojść do tragedii i jak kruche jest ludzkie życie. Jego poszanowanie leży w naszych rękach. Ponownie apelując o rozważną jazdę Państwu i sobie życzymy, aby taki weekend nigdy więcej się już nie zdarzył.

Powrót na górę strony