Wiadomości

Łapówka nie popłaca

Data publikacji 16.11.2009

Że nie warto pić przed jazdą samochodem - wie każdy. Że można za to ponieść przykre konsekwencje - to także każdy wie. Widać jednak jest jeszcze spora grupa osób, które wierzą, że przy odrobinie „sprytu” można tych konsekwencji uniknąć. Artykuł ten niech będzie dla tych osób przestrogą.

Że nie warto pić przed jazdą samochodem- wie każdy. Że można za to ponieść przykre konsekwencje- to także każdy wie. Widać jednak jest jeszcze spora grupa osób, które wierzą, że przy odrobinie „sprytu” można tych konsekwencji uniknąć. Artykuł ten niech będzie dla tych osób przestrogą.

Bohater naszego artykułu zalicza się do tej grupy kierowców, którzy wypili „tylko jedno piwo”. W tej grupie zawartość alkoholu w organizmie nieznacznie przekracza granicę 0,2 promila. Ale przekracza. Konsekwencje są natomiast, mogłoby się wydawać, nieadekwatne do wagi przewinienia. Z takiego przynajmniej założenia wychodzą ci właśnie kierowcy. I czasami próbują „targów” z policjantami. 19-latek z Katowic „nadmuchał” 0,23 promila. Dla policjanta nie ma tu możliwości wyboru - musi zatrzymać prawo jazdy. Perspektywa ta tak przeraziła młodzieńca, że postanowił się "wykupić". Do policyjnej czapki wrzucił banknot 100 złotowy proponując policjantom, aby "zjedli dobre śniadanie". Jako że policjanci śniadania jadają z reguły w swoim domu, z oferty nie skorzystali. Zabezpieczyli natomiast banknot i zatrzymali delikwenta. Próba przekupstwa funkcjonariusza to poważne przestępstwo. Toteż oprócz utraty prawa jazdy mężczyźnie grozi teraz wysoki wyrok za to przestępstwo.

 

Powrót na górę strony