Nietrzeźwi na drogach
„Moda” na jeżdżenie po pijaku niestety nie przemija. Co więcej, wyniki pomiarów zawartości alkoholu w organizmach zatrzymanych użytkowników dróg niepokojąco windują w górę.
„Moda” na jeżdżenie po pijaku niestety nie przemija. Co więcej, wyniki pomiarów zawartości alkoholu w organizmach zatrzymanych użytkowników dróg niepokojąco windują w górę.
Idzie zima. Siłą rzeczy jazda na rowerze staje się coraz bardziej nieprzyjemna. Rowerzyści radzą więc sobie na najróżniejsze sposoby. Trudno jednak pomysł 44-letniego mieszkańca Bierunia do najmądrzejszych, mężczyzna bowiem postanowił rozgrzać się „od środka”. Nie mógł się widać przemóc do jazdy, bo rozgrzewał się bardzo długo. Na rower wsiadł dopiero po południu. Jak się później okazało, rozgrzał się do blisko 3 promili. Sędzia z pewnością chętnie posłucha, dlaczego ciepłe ubranie nie wystarczyło...
Na brak ogrzewania nie mógł natomiast narzekać zatrzymany także wczoraj mieszkaniec Buska Zdroju. Mężczyzna przemykał nocą swoim samochodem przez bieruńskie drogi mając grubo ponad promil alkoholu. Liczył pewnie, że mu się uda. Na szczęście policjanci przerwali tę niebezpieczną jazdę. Ciekawe, jaką ten pan przyjmie w sądzie linię obrony...