podniebny patrol
Bieruńska drogówka mierzy wysoko. Dosłownie i w przenośni. Przekonał się o tym pilot helikoptera lecącego nad Bieruniem...
Bieruńska drogówka mierzy wysoko. Dosłownie i w przenośni. Przekonał się o tym pilot helikoptera lecącego nad Bieruniem...
Już późnym wieczorem na bieruńskim boisku wylądowało ufo. Było czarne i migało światełkami. Niezwłocznie udał się tam patrol. Odważni funkcjonariusze obiekt zidentyfikowali jako helikopter. Właściciel tej prywatnej maszyny wracał do Pszczyny. Kiedy zauważył, że paliwa jest już zbyt mało nie ryzykował dalszego lotu i pomimo niewielkiej odległości do celu lądował awaryjnie. Policjanci w tej sytuacji skontrolowali pilota. Okazało się, że pomimo teoretycznego braku możliwości podniebnej kontroli pilot jest jak najbardziej trzeźwy i posiada wszystkie potrzebne dokumenty. Po uzupełnieniu zapasu paliwa helikopter odleciał.