Wiadomości

Pił, wsiadł i z siodełka spadł...

Data publikacji 22.07.2009

Wielokrotnie zamieszczając publikacje dotyczące nietrzeźwych rowerzystów i motorowerzystów apelowaliśmy, że jazda na jednośladzie pod wpływem alkoholu stwarza nie tylko zagrożenie dla innych uczestników ruchu, ale przede wszystkim dla siebie. Bohater artykułu najwyraźniej naszej strony nie czytał...

Wielokrotnie zamieszczając publikacje dotyczące nietrzeźwych rowerzystów i motorowerzystów apelowaliśmy, że jazda na jednośladzie pod wpływem alkoholu stwarza nie tylko zagrożenie dla innych uczestników ruchu, ale przede wszystkim dla siebie. Bohater artykułu najwyraźniej naszej strony nie czytał...

Motorower jak wiadomo jest dość szybkim środkiem transportu. I cięższym od powietrza. Nieprawidłowo powożony podlega zwykłym prawom grawitacji i zdecydowanie dąży do ziemi. Podobnie jak i głowa pełna alkoholu. Zapomniał o tym widać 41- letni mieszkaniec Imielina. Suma promili i wagi zestawu jadącego po ulicy okazała się zbyt duża dla mężczyzny. Utracił panowanie nad skuterem samoistnie kończąc niebezpieczną jazdę. Teraz będzie o czym myśleć w domu. Jazda przy 2,4 promilach nie jest powodem do dumy. Podobnie jak i sprawa w sądzie...

 

Powrót na górę strony