Podsumowanie weekendu na drogach
Warto podsumować kolejny weekend na drogach. Trudno się uśmiechać, ale pewne pocieszenie istnieje...
Warto podsumować kolejny weekend na drogach. Trudno się uśmiechać, ale pewne pocieszenie istnieje...
W piątek było najgorzej. Może kierowcy zmęczeni całym tygodniem pracy przestali uważać na drodze, może były inne przyczyny. Statystyka jest jednak nieubłagana. Tego dnia na drogach powiatu zdarzyło się 5 wypadków. Aż trzy z nich to potrącenia pieszego. W jednym kierowca sam zjechał z drogi uderzając w ogrodzenie. W sobotę doszło na szczęście tylko do jednej kolizji, jednak na drogi wtargnęli nietrzeźwi rowerzyści. Policjanci zatrzymali ich dwóch. Panom wprawdzie daleko było do wcześniejszych rekordzistów, jednak promil alkoholu to i tak zdecydowanie zbyt wiele na rowerowe wycieczki. Następny „jednopromilowiec” na rowerze wpadł w niedzielę. Kilka godzin wcześniej policjanci zatrzymali jednak kolejnego rowerzystę z grupy „wysokiego ryzyka”. Bo jak inaczej nazwać kogoś, kto wsiada na rower mając powyżej 3 promili alkoholu? I jak nazwać kogoś, kto wpada z wynikiem 0,27 promila? Bo stawkę rowerzystów zamyka Pan pedałujący „na granicy prawa”... z haczykiem na tę „ciemniejszą” stronę. Sporo będzie kosztowała kierowcę Mazdy chwila nieuwagi i nadmierna prędkość. Oprócz mandatu będzie musiał naprawić swój samochód po tym, jak uderzył w betonowe bariery mostku na drodze. Wyjątkowo nieszczęśliwy wypadek zdarzył się natomiast mieszkance Bierunia. Kobieta jadąc na rowerze wjechała na wyrwę w drodze doznając ogólnych potłuczeń ciała. W tej sytuacji można spytać o obiecane pocieszenie. Ano jest. Zatrzymujemy bowiem coraz mniej kierowców jeżdżących na tzw. „podwójnym gazie”. I to właśnie cieszy.