Dozór Policji i zakaz zbliżania się do bliskich dla domowego oprawcy
Z wnioskiem o zastosowanie środków zapobiegawczych wobec mężczyzny, który znęcał się nad własnymi rodzicami, zwrócili się do prokuratora policjanci z wydziału dochodzeniowo-śledczego bieruńskiej komendy. 32-latek od kilku lat wyzywał i poniżał matkę i ojca. Stosował też wobec nich przemoc fizyczną i groził pozbawieniem życia. Został zatrzymany przez policjantów podczas interwencji.
W niedzielę (29 sierpnia) o godz. 15.30 bieruńscy policjanci zostali skierowani na interwencję do jednego z mieszkań na terenie miasta. Według zgłoszenia nietrzeźwy 32-latek wszczął awanturę ze swoimi rodzicami. Po przyjeździe patrolu okazało się, że mężczyzna spodziewając się policyjnej interwencji zbiegł z miejsca. Mundurowi zastali jednak małżeństwo, które opowiedziało im o przemocy ze strony syna i o tym, że znosili ją w milczeniu od wielu lat. Szczera rozmowa uruchomiła procedurę, która przerwała gehennę rodziców 32-latka. Mężczyzna został zatrzymany jeszcze tego samego dnia w nocy, podczas kolejnej interwencji, kiedy wrócił do mieszkania rodziców i chcąc do niego wejść kopał po drzwiach. Trafił do policyjnej izby zatrzymań.
Zebrany przez śledczych materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie 32-letniemu mieszkańcowi Bierunia zarzutów za psychiczne i fizyczne znęcanie się nad swoimi rodzicami. Matka i ojciec od 2016 roku znosili ciągłe obelgi, wyzwiska, groźby oraz lawinę złości i agresji ze strony syna. Na porządku dziennym było też niszczenie przez niego wyposażenia domu.
Zeznania obrazujące życie pod wspólnym dachem z agresorem przyczyniły się do tego, że śledczy złożyli wniosek do prokuratury o wydanie nakazu opuszczenia przez podejrzanego miejsca zamieszkania oraz zakaz zbliżania się do rodziców. Prokurator przychylił się do wniosku. Ponadto objął 32-latka policyjnym dozorem. Rodzina została objęta procedurą Niebieskiej Karty.
Za przestępstwo znęcania się grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.