Za rozbój trafił do aresztu
Bieruńscy kryminalni zatrzymali 31-letniego sprawcę rozboju. Mężczyzna przestępstwa tego dopuścił się w warunkach recydywy. Sąd przychylił się do wniosku prokuratora i śledczych i tymczasowo aresztował agresora.
Najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie 31-letni mieszkaniec Mysłowic, który w nocy z 7 na 8 lipca br. dokonał rozboju na 17-latku. Do zdarzenia doszło w Bieruniu na ulicy Oświęcimskiej, około godziny 2.00. Do znajdującego się w tamtym rejonie młodego chłopaka podjechał samochód, z którego wyszedł mężczyzna i bez pretekstu uderzył go kilkakrotnie pięścią w głowę i twarz. Następnie sprawca zabrał 17-latkowi saszetkę „nerkę”, w której znajdowały się jego dokumenty i pieniądze, po czym odjechał samochodem. O zdarzeniu zostali zawiadomieni bieruńscy policjanci, którzy natychmiast podjęli czynności zmierzające do ustalenia sprawcy tego rozboju. Dzięki intensywnej pracy operacyjnej kryminalni ustalili jego tożsamość. W dniu 20 lipca br. policjanci zatrzymali 31-latka na terenie Bierunia. Mężczyzna usłyszał zarzut za rozbój, którego dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa. Śledczy i prokurator wnioskowali o zastosowanie wobec agresora środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu. Sąd przychylił się do tego wniosku i 31-latek najbliższe trzy miesiące spędzi za kratami. Za rozbój kodeks karny przewiduje do 12 lat więzienia. Dla sprawcy, który popełnia to przestępstwo w warunkach recydywy, kara pozbawienia wolności może być zwiększona o 6 lat. O losie podejrzanego zadecyduje teraz sąd.