Oszustwa "na wnuczka" - apelujemy o ostrożność
W ostatnim okresie na terenie powiatu bieruńsko-lędzińskiego doszło do wielu prób oszustw na tzw. „wnuczka”. Zdarzył się również przypadek, że oszustom udało się osiągnąć swój cel i wyłudzili od osoby pokrzywdzonej bardzo dużą gotówkę. Aby nie paść ofiarą tego typu przestępstw apelujemy o ostrożność. Nierozważne i nieprzemyślane zachowanie może spowodować, że w ciągu kilkunastu minut utracimy oszczędności swojego życia.
Metoda „na wnuczka” charakteryzuje się tym, że przestępca podaje się za krewnego. Dzwoni do ofiary mówiąc, że jest np. jej wnukiem, synem itp. Tak prowadzi rozmowę by przekonać, że faktycznie jest tą osobą, za którą się podaje. Pod pozorem niepowtarzalnej okazji (np. promocja w sklepie, okazyjny zakup mieszkania), lub nagłego nieszczęścia (np. wypadek samochodowy, porwanie, choroba), zwraca się z prośbą o natychmiastową pomoc finansową.
Oszust prosi o przygotowanie gotówki do odbioru z mieszkania ofiary lub wykonanie przelewu na konto bankowe albo nawet wspólne wyjście do oddziału banku, aby wypłacić pieniądze z konta.
W większości przypadków oszust podsyła „zaufaną osobę”, mówiąc, że nie może po pieniądze przyjechać osobiście, ale za chwilę przyjedzie po nie jakiś znajomy. Zdarza się także, że gdy ofiara nie posiada gotówki w domu lub na koncie, oszust namawia ją do pobrania kredytu lub pożyczki
z banku. Ofiara, wierząc że pomaga komuś bliskiemu w potrzebie, zostaje okradziona.
W przypadku odnotowanym w Komendzie Powiatowej Policji w Bieruniu oszust podszył się pod policjanta, który w związku z wypadkiem drogowym członka rodziny miał przekazać pieniądze do prokuratury jako poręczenie majątkowe.
Przestępcy posługują się różnymi „legendami” i metodami mającymi uwiarygodnić ich, jako członków rodziny osób pokrzywdzonych. Cały proceder inicjowany jest rozmową telefoniczną sprawcy pełniącego rolę tzw. „telefonisty”. Oszuści często posługują się książkami telefonicznymi, z których wybierają osoby o imionach często występujących u osób starszych. Następnie dzwonią na wybrany numer telefonu. Rozmowa prowadzona jest w taki sposób, aby oszukiwana osoba uwierzyła, że rozmawia z kimś ze swojej rodziny i sama wymieniła jego imię oraz inne dane, pozwalające przestępcom wiarygodnie pokierować dalszą rozmową.
Zdarza się, że „telefonista” nie wskazuje żadnego celu, na który potrzebuje pieniędzy, lecz niemal zawsze prosi o dyskrecję wobec innych członków rodziny. Zapewnia także o bardzo szybkim
i osobistym zwrocie gotówki. Często oprócz gotówki (waluta polska i zagraniczna) sprawcy nakłaniają osobę oszukiwaną do wydania im również wartościowej biżuterii. Kiedy oszustowi udaje się nakłonić osobę pokrzywdzoną do „udzielenia pożyczki” informuje, że nie będzie mógł osobiście odebrać pieniędzy i podaje sposób przekazania gotówki lub kosztowności innej osobie. Przestępcom chodzi o to, aby skłonić ofiarę do przekazania pieniędzy nieznajomemu, mimo że będzie widziała oszusta po raz pierwszy w życiu.
W związku z opisanym procederem apelujemy aby:
-
Być ostrożnym w kontakcie z nieznajomymi.
-
Nigdy nie przekazywać pieniędzy osobom, których nie znamy.
-
Nie ufać osobom, które telefonicznie podają się za krewnych lub ich przyjaciół.
-
Zawsze potwierdzać „prośbę o pomoc” kontaktując się osobiście: wykonując telefon lub bezpośredni kontakt z danym członkiem rodziny.
-
Gdy ktoś dzwoni w takiej sprawie i pojawia się jakiekolwiek podejrzenie, że to może być oszustwo koniecznie powiadomić Policję (nr tel. 997 lub 112)!